Koło Przewodników Tatrzańskich w Gliwicach

Harenda/Zuberec 2010

Zuberec na Harendzie? Można i tak. Skoro jesień – to przecież zawsze Zuberec;)
Gąsienicowa tajemnicza we mgle. Aż wierzyć sie nie chce, że gdzieś tu.. są góry?!
Wiemy, że są i po chwili pokazują się w całej swojej krasie.
Po to tylko, żeby zniknąć. I potem już tylko rąbek.. to tu.. to tam...
Ale wiemy, że są :)
Taki dzień piękny, mimo mgieł i chmur, że wracamy przez Boczań po zmroku.
Jaworzynka „nie puściła” - błocisko i lód pod nogami nie zachęcały.
Na Przysłopie Miętusim, choć to kolejny dzień – też nie lepiej. Duło, jak rzadko.
Ale wytrwaliśmy. Ci, co poszli.
Bo ci, co pojechali – moczyli się w ciepłym basenie. Bez fali.
Bo im nie wiało ;)

A za rok jedziemy do Zuberca/Zuberca.
Bernard obiecał ;))

kk

Autorzy zdjęć: Krystyna Karge i Lech Adamkiewicz (17, 18)

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.

11.

12.

13.

14.

15.

16.

17.

18.

19.

20.

21.

22.

23.

24.

25.

26.

27.