W dawnych dobrych czasach, a więc od Starego Testamentu poczynając, wśród pospólstwa (dzisiaj=szare masy) rodzili się, mozołem własnym rozwijali, by kosztowane po wsze czasy owoce życia potomnym zostawić, wielcy sławni ludzie, a nawet geniusze. Nie podejrzewając Naszego Jubilata o geniusz, trzeba jednak przypomnieć i podkreślić, że o mało co... Jest faktem niezbitym, że w swojej wysokogórskiej specjalności kilkakrotnie wyprzedził swoich rówieśników – nie o epokę, ale o kilka sezonów wspinaczkowych – tak latem, jak i zimą. Elity naszych praojców pielęgnowały dobre zwyczaje, a jednym z nich była wyrafinowana zabawa pod nazwą – wariacje na temat... Tematem wariacji najczęściej było jakieś nieśmiertelne dzieło mistrza z panteonu wielkich i największych postaci. Dla przykładu: nasz Rodak z mazowieckich równin wzięty – Fryderyk Chopin, zabawiał salony Europy wariacjami na temat m. in. Opery „Don Juan” W. A. Mozarta, który urodził się na wyżynach śródalpejskich, czyli w mieście Salzburg. Postacią główną, czyli bohaterem naszej wariacji na temat... jest osoba JUBILATA, który po raz czwarty obchodzi swoje 20-te urodziny (20x4=X). Postać w wydaniu oryginalnym nazywa się Zdzisław DZIĘDZIELEWICZ-KIRKIN. W paralelnym wcieleniu mamy do czynienia z Harcy-Dziędzielem-Litworem (HDL). Objaśnienie:
Ludzie toż to było 59 lat temu, a my Go mamy całego i zdrowego między nami, wśród nas. Jest więc pora, aby JUBILATA uroczyście uczcić, a przy okazji zabawić i nas np. wariacjami – jak to drzewiej bywało. Zabawa już za chwilę, jeszcze tylko parę słów uwertury. Partyturą oryginalną będą słowa i zdania spisane szacowną ręką mistrzyni od flory tatrzańskiej – Zofii Radwańskiej-Paryskiej, zaś WARIACJE – to wolne skojarzenia do jej tekstu pod hasłem: Arcydzięgiel Litwor, czyli (łac.) ARCHANGELICA OFFICINALIS.
Część I - Andante pro futurumMówią ludzie światowi, że każdy urodzony z niewiasty ma swój Matterhorn, swój szczyt, swoje marzenie, rajski owoc grzesznego żywota. A ludzie, którym prawda została objawniona, sięgają jeszcze wyżej, tak wysoko, że K-2 nie sięga do pięt. Wtedy potrzebna jest przepustka podpisana przez św. Piotra, który dzierży klucze do bram.
Harcy-Dziędziel-Litwor (HDL) puka do bram nieba. – Czego? – rzecze św. Piotr. –Mam skierowanie do nieba –HDL pokazuje św. Piotrowi „Rośliny tatrzańskie” Z.R.Paryskiej z hasłem: Arcydzięgiel litwor. Promienny uśmiech klucznika niebieskiego wyjaśnia wszystko. – Trzeba było od razu gadać, a nie posługiwać się ściągą! – Przecież tu jest wyraźnie napisane: Archagelica officinalis.
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | następna strona >> |